Teraz już wiem, rozumiem to,
Nie chcę już nic, to koniec, kres.
Po cóż te łzy? Zbyt dużo ich,
W moim życiu już nie ma cię.
Teraz to wiem, pojąłem to,
Wszystko dawno straciło sens.
Musisz zapomnieć o mnie już
I tak nie zranisz więcej mnie.
Wiem. Tak, wiem,
Tak, wiem, ten ból przenika cię.
Wiem. Tak, wiem,
To nie zły sen, więc ocknij się.
Serce krwawiło mi nie raz
Z tęsknoty cierpiało,
Zazdrością kipiało,
Powietrza brakowało.
W moim sercu mieszka czerń,
I ty dobrze o tym wiesz.
Nie, nie, nie, nie,
Nie zranisz więcej mnie.
W moim sercu mieszka czerń,
I ty dobrze o tym wiesz.
Nie, nie, nie, nie,
Nie zranisz więcej mnie.
W niebiosach pragnąłem
Widzieć ciebie i mnie,
Marzenia utkałem
Coś o czym śniłem wciąż.
I tylko płatki róż
Tak niewinne są.
I tylko ich kolce
Tak delikatne tną.
Nie chcę widzieć (nie chcę)!
Nie chcę słyszeć (nie chcę)!
Nie chcę czuć!
Nie, nie, nie!
W moim sercu mieszka czerń,
I ty dobrze o tym wiesz.
Nie, nie, nie, nie,
Nie zranisz więcej mnie.
W moim sercu mieszka czerń,
I ty dobrze o tym wiesz.
Więc przestań śnić
To wypaliło się.
To wypaliłó się.
To wypaliło się.
Opadają płatki szkarłatnych róż,
Chcę teraz iść tam,
Gdzie będę tylko ja.
W moim sercu mieszka czerń,
I ty dobrze o tym wiesz.
Nie, nie, nie, nie,
Nie zranisz więcej mnie.
W moim sercu mieszka czerń,
I ty dobrze o tym wiesz.
Więc przestań śnić
To wypaliło się.
To wypaliłó się.
To wypaliło się.