Krótko po tym, jak straciłem smak i
Płace głową za to miasto,
Został mi tylko jeden świt.
Przyjdź, pomacham Ci.
Bierze lud z ulicy władzę,
Całe się trzęsie miasto.
To był mój ostatni trik —
Patrz, pomachałem Ci.
Smutno tutaj jest, tu nic nie dzieje się.
Ciągle siąpi deszcz, a kiedy spadnie śnieg,
Zimniej u mnie jest, zamarzłabyś na śmierć,
Nie potrafię skoczyć w dół,
Nie umiem wyjść na brzeg.
Ranem śmierć biegła od morza,
Potem się zatrzęsło miasto.
Na pół się połamał szczyt,
Nie mam jak pomachać Ci.
Ledwie zamknąłem oczy,
A już odpłynęło miasto,
Szkoła, sklep i dźwig.
Nie pomacham Ci.
Smutno tutaj jest, tu nic nie dzieje się
Ciągle siąpi deszcz, a kiedy spadnie śnieg,
Zimniej u mnie jest, zamarzłabyś na śmierć.
Nie potrafię skoczyć w dół,
Nie umiem wyjść na brzeg. [x2]